Ostatnio troszkę skróciłam włoski, miałam zniszczone końcówki i musiałam podciąć (jakieś 10cm tylko). Teraz zamierzam jeszcze odświeżyć kolor, ten jest dosyć intensywny, jednak do farbowania używam naturalnej henny w proszku, która znacznie poprawia kondycję włosa. Ostatnio też postanowiłam robić lekkie loki, bez używania lokówki, żeby nie niszczyć włosów. Zawijam je w 'ślimaczki' i spinam na głowie, kiedy są wilgotne, po myciu. Dla mnie jest to świetny sposób, tutaj na zdjęciach widać efekt drugiego dnia po zrobieniu (nie używałam żadnych preparatów do stylizacji).
Jak widać stylizacja w stylu rock, kolorystycznie podzieliłam górę i dół zestawu, lubię czasami tak dobierać ubrania i dodatki :). Na czerwone, przybrudzone spodnie trochę musiałam polować, ostatecznie dorwałam je w Stradivariusie. Te trampki wytrzymały już drugi sezon i do trzeciego raczej nie dadzą rady, szkoda.
koszulka: sh
spodnie: Stradivarius
buty: New Age
plecak: nn
