Po dwóch tygodniach przerwy wracam z nowym postem! W czasie mojej nieobecności wyjechałam do wujka, do Głogówka. Miasteczko znane jest z zamku, w którym byłam już parę razy, więc teraz sobie odpuściłam. Głównie chodziłam z rodziną i psami na spacery, na pobliskie pola i nad rzeczki. Zwiedziłam także Pokrzywną, gdzie znajduje się Park Krajobrazowy Gór Opawskich, restaurację ze świeżym pstrągiem, także w okolicy i najbliższy sklep w Czechach (dwa razy ;) ). To był bardzo udany wyjazd.
Zdjęcia były robione wczoraj, podczas spaceru. Chciałam ubrać tunikę jako sukienkę, ponieważ można ją nosić i tak, i tak oraz sandałki na koturnie i kapelusz. Niestety było trochę za chłodno, więc pierwotny pomysł przeszedł metamorfozę. Stwierdziłam także, że tu będzie pasować moja nowa bransoletka od
Biżuterianki :).
tunika: jakiś sklepik ;)
getry: sklep chiński
buty: Deichmann
kurtka: prezent
kapelusz: Tally Weijl
łańcuszki: stare zbieranki
bransoletka z krzyżem:
Biżuterianka, czyli Atelier Pod Kolczykiem
bransoletka z koralikami: by me
bransoletka pleciona: Glitter
torebka z przypinką: odkupiona od
Szarość Gwiazd
Zauważyłam, że ostatnio moje posty są gigantyczne! Trochę się rozpisuję, a do tego przez moje niezdecydowanie dochodzi pełno zdjęć.
P.S. W następnym wpisie ogłoszę konkurs, który odbędzie się wraz z Biżuterianką, także będzie można wygrać jakieś cudeńko :).
